Elise napisał:
[quote]HotLips napisał:
Czego odwracasz kota ogonem? Prawda jest jaka, ze wiekszosc ludzi ma swoich wlasnych, dawnych, przyjaciol i nowych, polskich, im nie potrzeba.
Zapytajmy sie wiec moze inaczej - ile norweskich przyjaciol bedziesz miala jezeli rozwiedziesz sie ze swoim Norwegiem? Znam bowiem osoby, co po takim eksperymecie zostaly kompletnie same.
Uwielbiam koty i chetnie je odwracam wte i wewte, najczesciej jak je szczotkuje.
Tyle wzgledem kotow.
Wzgledem mojego norwega/norwezki ( nie wiesz wszak jakie mam preferencje ) - wiem doskonale, ze wszyscy moi drodzy przyjaciele odwroca sie do mnie kocim ogonem, gdy nasze drogi partnerskie sie rozejda.
Moi przyjaciele sa mi oddani tylko dlatego, ze moj norweg/norwezka jest osoba majetna. Jako polakk jestem tylko dodatkiem i egzotyka w zwiazku. Jak mowia - kupione i zaplacone.
Codziennie prosze sily wyzsze, aby daly mi jeszcze jeden dzien z falszywymi norweskimi przyjaciolmi, ktorzy sie patrza na mnie przez pryzmat mojej polowki.
I tak wytrwalam dziesiatki lat, moze mam nastepne przed soba?
Lepiej nie wierzyc w przyjaciela, lepiej byc jego pewnym. Ja taka zasade wyznaje.
Inaczej nie moglabym miec przyjaciol, tylko znajomych.
[quote]HotLips napisał:
Czego odwracasz kota ogonem? Prawda jest jaka, ze wiekszosc ludzi ma swoich wlasnych, dawnych, przyjaciol i nowych, polskich, im nie potrzeba.
Zapytajmy sie wiec moze inaczej - ile norweskich przyjaciol bedziesz miala jezeli rozwiedziesz sie ze swoim Norwegiem? Znam bowiem osoby, co po takim eksperymecie zostaly kompletnie same.
Uwielbiam koty i chetnie je odwracam wte i wewte, najczesciej jak je szczotkuje.
Tyle wzgledem kotow.
Wzgledem mojego norwega/norwezki ( nie wiesz wszak jakie mam preferencje ) - wiem doskonale, ze wszyscy moi drodzy przyjaciele odwroca sie do mnie kocim ogonem, gdy nasze drogi partnerskie sie rozejda.
Moi przyjaciele sa mi oddani tylko dlatego, ze moj norweg/norwezka jest osoba majetna. Jako polakk jestem tylko dodatkiem i egzotyka w zwiazku. Jak mowia - kupione i zaplacone.
Codziennie prosze sily wyzsze, aby daly mi jeszcze jeden dzien z falszywymi norweskimi przyjaciolmi, ktorzy sie patrza na mnie przez pryzmat mojej polowki.
I tak wytrwalam dziesiatki lat, moze mam nastepne przed soba?
Lepiej nie wierzyc w przyjaciela, lepiej byc jego pewnym. Ja taka zasade wyznaje.
Inaczej nie moglabym miec przyjaciol, tylko znajomych.